top of page

Wiosenne porządki aranżacyjne. Szybka metamorfoza wnętrza

Zaktualizowano: 18 mar 2021

Już wybudziliśmy się z zimowego snu i mamy mnóstwo energii, którą trzeba dobrze spożytkować. Zacznijmy od naszego najbliższego otoczenia, czyli mieszkania. Zimą zapewne przykryliśmy je grubymi kocami i poduszkami, a także rozgrzewaliśmy tysiącem świec i kominków na woski. Teraz musimy odkopać nasz salon i sypialnię spod ciepłych materiałów. Mamy wiosnę, a więc we wnętrzach pojawiać się będą kolory, kwiaty, lekkie i zwiewne tkaniny, a może nawet zadzieje się coś bardziej, jakaś wymiana mebli, zmiana pokrycia ścian lub zupełnie inne ustawienie sofy, która dotychczas musiała koniecznie stać pod oknem…



Wiosna w oknach i na parapetach

Zaprośmy wiosnę do środka nie przez drzwi, a przez okno. To właśnie od niego zaczyna się cała wiosenna zabawa, ponieważ przez szyby do mieszkania przedostają się pierwsze i kolejne wiosenne promienie słońca. Udekorujmy więc okno zgodnie z aktualną porą roku. Wystarczy grube zasłony zastąpić lekkimi, zwiewnymi tiulowymi w białym lub beżowym kolorze z delikatnym pastelowym wykończeniem, to opcja dla tych, którzy nie preferują zbyt dużo koloru we wnętrzach. Ożywimy wnętrze zasłonami w wielkoformatowe kwiaty lub drobną łączkę. Mogą być to duże czerwone maki, słoneczniki lub chabry w zależności od kolorystyki pomieszczenia. Kontynuujemy już chyba ponadczasowy trend i stawiamy również na zieleń, czyli liście paproci, monstery i bambusa na zasłonach. W typowo nowoczesnych stylizacjach idealnie prezentować się będą jednolite zasłony w kolorze musztardowym, żółtym, zielonym i turkusowym.

Nie zapominamy o parapetach, które łączą wnętrze z tym, co za oknem. Może pojawić się na nich namiastka ogrodu lub łąki, czyli krokusy, hiacynty, narcyzy, a nawet tulipany. Umieszczamy je w ozdobnych donicach lub po prostu w metalowych skrzynkach. Wiosną powieje też za sprawą żonkili w szklanyczh butelkach i świeżo pachnących ziół (polecamy szczególnie do kuchni i jadalni).



„Coś” nowego na ścianach

Twoje mieszkanie już od kilku sezonów domaga się nieco większych zmian, niż tylko nowy obrus na stole czy poduszka na sofie. W takim razie wiosna to idealny moment na aranżacyjne porządki. Metamorfoza ścian nie musi kojarzyć się z kilkutygodniowym remontem i bałaganem w całym mieszkaniu, wystarczy dobra organizacja. Wszelkie dekoracje i mniejsze meble wynosimy do innego pomieszczenia, a większe zabezpieczamy folią malarską, ustawiając w centralnym obszarze pokoju. Możemy zaczynać!


Dotychczas w Twoim mieszkaniu dominowały stonowane i bezpieczne barwy? Spróbuj nieco odważniej poeksperymentować. Modnym kolorem nie tylko tej wiosny, ale też poprzednich sezonów, jest oliwka. Jeżeli nie jesteś przekonany do oliwkowych ścian w całym pokoju, pokryj tylko jedną lub dwie. Rozświetlisz wnętrze piękną słomkową żółcią, a charakteru dodasz mu rdzawą pomarańczą. Totalną rewolucję wywołasz fototapetą na ścianie, przedstawiającą nowoczesne geometryczne kombinację, kolorową ekspresję, wielkoformatowe białe kwiaty lub leśny krajobraz, który optycznie powiększy wnętrze.

Inna opcja to płytki na ścianie…nie tylko w kuchni i łazience. Coraz częściej pojawiają się w salonie i sypialni. Możemy pokryć nimi całą ścianę, decydując się np. na szlachetny jasny marmur lub ciepłe drewno, a także na fragment wykonany z płytek patchworkowych, kolorowej mozaiki lub geometrycznych heksagonów.


Dodatki małe i duże

Wnętrze najszybciej odmienimy dodatkami, które możemy dowolnie zmieniać i wymieniać. Wiosną oczywiście dominują motywy roślinne, które zastąpią teraz wełniane poszewki na poduszkach o sweterkowym wzorze. Jeżeli ściany wciąż nie zostały udekorowane, to warto jest sięgnąć po modne plakaty w bardziej eleganckich ramkach złotych lub nieco bardziej wyrazistych i wyróżniających się zielonych, niebieskich lub pomarańczowych. A co w ramkach, to już pełna dowolność. Zauważalną zmianą będzie wymiana oświetlenia. Jeżeli posiadasz lampy z abażurami, wystarczy zakupić nowe, w innym kolorze i wzorze. Stół udekoruj podkładkami np. drewnianymi w kształcie liścia monstery, wiklinowymi lub w pastelowy patchwork. W sypialni koniecznie niech pojawi się nowa narzuta. Może być czarno biała z łapaczami snów, wielobarwna w kwiaty, miętowa z lekką strukturą lub beżowa bawełniana z ozdobnymi chwościkami.

A u Was już wiosna czy wciąż zima? Jak Wasze mieszkania budzą się ze snu? Czy słyszycie już pukanie wiosny do Waszych okien?


bottom of page