To jest ten moment, kiedy trzeba postawić kawę na ławę i wreszcie powiedzieć sobie otwarcie, że stolik kawowy nie musi być zwykłym meblem, a nieprzeciętną dekoracją salonu. Traktowany często niesprawiedliwe jest uzupełnieniem starannie dopasowanej do wnętrza sofy. Drzemie w nim jednak ogromny potencjał, wciąż niewykorzystany, a niekiedy nawet niedostrzegany. Stolik kawowy znacznie lepiej czuje się w roli pierwszoplanowej, niż statysty. Jak uczynić go bohaterem salonu?
Powiew mozaikowego orientu
Blat stolika może być drewniany lub szklany, coraz częściej występuje też propozycja z kamienia i metalu. Pojawiając się więc w wersji z mozaikowym blatem, z pewnością nie ustąpi pozycji lidera sofie czy fotelowi. Stolik kawowy z blatem wykonanym z ceramicznych płytek jest niczym oryginalny obraz tylko w nieco innym miejscu, niż zazwyczaj. Wsparty na lekkiej metalowej konstrukcji mocno akcentuje swoją obecność kolorem i wzorem. Może być to biel z błękitem jako nawiązanie do greckiego wyspowego klimatu lub czerwień z dodatkiem brązu, pomarańczy i koloru żółtego, czyli barwy charakterystyczne dla aromatycznych Indii. Stolik kawowy z kolorową mozaiką wspaniale komponuje się z prostymi meblami, jak sofą w jednolitym kolorze oraz drewnianymi meblami. Wśród dekoracji mogą pojawić się rośliny, wiklinowe kosze i duże kamienne donice.
Welurowy stolik kawowy
Może trochę poeksperymentujemy, nadając meblom nowych funkcji? Ciekawym elementem, coraz częściej pojawiającym się we wnętrzach, jest puf. Występuje w wersji mini, ale też maxi, jako wielkoformatowa bryła w kształcie prostopadłościanu lub spłaszczonego walca. Świetnie radzi sobie nie tylko jako wygodny dodatek do sofy. Potraktujmy go jako stolik kawowy, ustawiając na nim tacę z filiżanką kawy lub zapachowe świece w szkle. Elegancji nadaje mu welur, który efektownie zmienia swój odcień przy każdym ruchu dłoni. Chcąc wykorzystać go w aranżacji glamour lub w stylu angielskim, wybierz model z ozdobnym pikowaniem oraz wsparty na giętych, zdobionych nóżkach.
Wiktoriańska egzotyka tym razem zamknięta w skrzyni
Kiedy ponadczasowa klasyka spotyka się z emanującą energią egzotyką, musi powstać coś zachwycającego. Tak narodził się styl kolonialny, który fantastycznie łączy elegancję naszego kontynentu z wielobarwnością i eklektyzmem Azji. Pojawiają się drewniane, stylizowane meble, a bazą dla czerwieni, zieleni i pomarańczy są brązy i szarości. Sofę z zaokrąglonymi podłokietnikami zdobią kolorowe poduszki, a w oknach zawieszone są grube, kwieciste zasłony. W centrum stanął stolik kawowy, który jest niczym atrybut zawsze przygotowanego do drogi podróżnika. To skrzynia, skrywająca wspomnienia i pamiątki. Może być drewniana z metalowymi elementami lub stalowa, zdecydowanie bardziej oderwana od rzeczywistości.
Stolik kawowy utkany z drutów
Tego pana nie trzeba nikomu przedstawiać, ale warto o nim wspomnieć, ponieważ robi ogromne wrażenie niezależnie od salonu, w którym postanowił się rozgościć. Druciany stolik kawowy wyróżnia się lekką i prostą konstrukcją, jego podstawa jest metalowa, z kolei blat wykonany z drewna lub tworzywa sztucznego. Druciany kosz to idealne miejsce do przechowywania dekoracyjnych poduszek i koca, który warto mieć pod ręką szczególnie jesienią i zimą. Najpopularniejsze są białe i czarne, chociaż nie brakuje stylowych unikatów oprószonych złotem, romantycznych pasteli w różu i miętowej zieleni, a także wyrazistych czerwieni i pomarańczy. Taki stolik kawowy równie dobrze prezentuje się w duecie, jak też solo.
Uroku nie można im odmówić, podobnie jak mocnego charakteru, dzięki któremu zdominowały większe sofy i fotele. Bo kto powiedział, że stolik kawowy ma być tylko dodatkiem, uzupełnieniem wnętrza, praktycznym meblem wciąż pozostającym w cieniu…?