Do Europy welur dotarł z Indii. Poznaliśmy go dzięki kupcom przemierzającym Jedwabny Szlak, co miało miejsce w XII wieku. W Polsce pojawił się jednak znacznie później, ponieważ dopiero ok. XVII wieku, wcześniej jego produkcją zajmowała się tylko Francja i Włochy. Welur znalazł swoje miejsce na królewskich dworach, gdzie zaszczycał swoją obecnością na zdobionych, pikowanych sofach i dużych, obłych fotelach. Nie brakowało go też przy stole, gdzie na krzesłach towarzyszyły mu złote zdobienia. Welurowe elementy we wnętrzach nadają im klasy, dobrego smaku, wykwintnego charakteru, a czasem nieco przewrotności.
Wygodnie, miękko i przyjemnie
Welur kojarzy się na z pałacowym stylem, chociaż w swojej aktualnej formie świetnie prezentuje się w aranżacjach glamour i art deco. Występuje w wersji zdecydowanie bardziej minimalistycznej, niż sprzed kilkuset lat, chociaż są meble, które zachowały nieco barokowy charakter. Powróciła moda na meble Chesterfield pokryte welurem o pikowanym wykończeniu oraz wyprofilowanych oparciach i podłokietnikach. Mają idealną twardość, przez co są niezwykle wygodne. Welur jest wyjątkowo przyjemny w dotyku, jest balsamem dla naszych dłoni, stóp, ale i oczu. Docenia się wytrzymałość tego materiału, co przekłada się na trwałość mebli. Welurowe powierzchnie łatwo się czyści i usuwa z nich trudne zabrudzenia. To, czym możemy się zachwycić, to delikatna zmiana odcieniu tkaniny w zależności od tego, w którym kierunku przeczeszemy ją dłonią.
Welur dominujący wnętrze kolorem
Welur pięknie podkreśla i podsyca intensywne barwy. Dlatego bardzo często pojawia się właśnie w mocno wyrazistej kolorystyce. Pięknie akcentuje szlachetną butelkową zieleń, idealnie współgrającą ze złotem, czernią i drewnianymi powierzchniami. Nie brakuje mebli z aksamitnym wykończeniem w kolorze roku classic blue, który bardzo dobrze czuje się w otoczeniu sterylnej bieli. Aksamit polubił się też z fioletem, charakterystycznym dla wnętrz urządzonych w stylu glamour, gdzie warto zadbać o najmniejszy szczegół, np. pikowane oparcie fotela czy złote wykończenie aksamitnej pufy. Ponadto jest to tkanina bardzo dobrze rozumiejąca się z pastelowymi barwami. W takiej wersji wspaniale dekoruje sofy i narożniki, jak również pojawia się w oknach pod postacią długich zasłon.
Jednym z modniejszych kolorów, o którym nie zapominają designerzy, jest kolor musztardowy. W welurowej odsłonie połyskuje niczym drogocenne złoto. Ma swój niepowtarzalny urok, który kontrastuje się fantastycznie z zielenią, morskim odcieniem niebieskiego, ale też szarością.
Ściana, którą zapragniesz przytulić
Welur na krzesłach, sofie, fotelu, podnóżku, zasłonach i poduszkach to nie jedyne miejsca, gdzie czuje się naprawdę dobrze. Możemy nim udekorować ściany, decydując się na specjalną tapetę lub dekoracje ścienne, a także panele, z których samodzielnie wykonamy oryginalny zagłówek do łóżka w sypialni. Taka ściana to zupełnie nowa odsłona nowoczesnych wnętrz. Jest nie tylko przyjemna dla oka, ale też naszych dłoni, aż chce się ją dotykać. Warto połączyć ją z efektowną grą świateł, ponieważ welur jest podatny na zmianę intensywności i kąta padania światła. Tworzą się na nim efektowne cieniowania i przejścia. W ten sposób na ścianie w naturalny i zupełnie w niekontrolowany sposób powstaje prawdziwe arcydzieło sztuki nowoczesnej. Taka welurowa ściana to również praktyczne wykończenie powierzchni w dziecięcym pokoju, gdzie chcemy stworzyć naszemu maluchowi najlepsze warunki do rozwoju i zabawy.
Dobra passa weluru trwa od kilku sezonów i wszystko wskazuje na to, że będzie kontynuowana jeszcze przez długi czas. Chyba mamy do niego słabość…
Comments