Nudne, smutne, przygnębiające…szare wnętrza już zostały opatrzone mnóstwem cech niekoniecznie pozytywnie wpływających na ich image. A tak naprawdę niesłusznie, ponieważ szarość wciąż nas zaskakuje, ukazuje swoje nowe oblicza i udowadnia, że świetnie rozumie się z wyrazistymi kolorami i wcale nie stroni od pasteli. Postanowiliśmy zabawić się z szarością, stworzyć
szare wnętrze, przedstawiając ten kolor w różnych wariantach. Jest on mianownikiem dla wszystkich pomieszczeń, jednak żadne z nich nie jest nudne. Jak to możliwe?
W szerokiej palecie szarości
Szary wcale nie jest pospolity i monotematyczny. Mamy kolor popielaty, stalowy, antracyt, szary jasny i ciemny, oliwkowy, grafitowy i platynowy…wszystko to są odcienie szarości, ale jakże różne.
Kiedy połączymy je ze sobą w jednym wnętrzu, zyskamy efekt szerokiej palety barw, jak w salonie z aneksem kuchennym w 50-metrowym warszawskim apartamencie. Szare wnętrze ma ściany w jasnym odcieniu, podczas gdy podłoga przybrała ciemniejszy ton. Krzesła są w kolorze stalowym, z kolei grafika w strefie kuchennej to kompozycja szaro-biała, która sprawia, że we wnętrzu pojawia się
naturalny dynamiczny ruch. Całość dopełnia dywan, który pomimo że ma odcień zbliżony do szarości krzeseł, wydaje się inny, jak gdyby nie był do końca zdefiniowanym kolorem. Szare wnętrze jest monotematyczne? Nie tym razem!
Szare wnętrze oczarowane urokiem pasteli
Zaznaczają swoją obecność bardzo dyskretnie, ale jednak nie można ich nie zauważyć. Szare wnętrze może emanować delikatnym romantyzmem, wystarczy ubrać go w pastelowe dodatki. Tym razem jest to pudrowy róż, który doskonale odnalazł się w przedpokoju, pokrywając nie tylko ścianę, ale też
sufit i siedzisko. Miękka, tapicerowana powierzchnia nadaje szarości lekkości, sprawia, że tworzy ona tło dla bardziej kolorowych kompozycji. Dokładnie taki sam element, jednak o nieco innym przeznaczeniu, pojawia się w sypialni, również szarej, gdzie pełni funkcję zagłówka łóżka.
W duecie z drewnem. W to mi graj !!!
Szare wnętrze może być nie tylko kolorowe, ale też ciepłe i przytulne. Wydaje się niemożliwe, a jednak sypialnia ze ścianą betonową i drewnianą podłogą udowadnia, że jest to wykonalne. To dwa skrajne żywioły, szarość ma kamienną twarz i surowy charakter, drewno to spokojna dusza i gorące wnętrze. Przeciwieństwa się przecież przyciągają. Szara ściana, pomimo że ma swój unikalny, chłodny charakter, nie emanuje srogością. Drewno na podłodze, a także na szafie skutecznie hamuje jej introwertyczny temperament. Wisienką na torcie jest pastelowe łóżko, które jest jak zagubiony wędrowiec, doskonale czujący się w nowym otoczeniu.
W szarym pudełku, ale z blaskiem
Zaglądamy do łazienki i znowu…szare wnętrze. Tym razem szarość jest wszędzie – na ścianach,
podłodze, meblach, a nawet pod prysznicem. Nie czujemy się jednak nią przytłoczeni. Imitujące
kamień pokrycie ścian fantastycznie współgra z ciemniejszą szarą szafką zawieszoną wraz z umywalką
oraz szarą zabudową toalety. Mroki szarości rozświetla delikatnie…złoto, w które ubrana została
armatura. To wystarczyło, aby uszlachetnić ten zwyczajny „kamień”. Ważną rolę odegrało też lustro i
otwarty prysznic bez brodzika. Mamy poczucie przestrzeni, w której aż chce się oddychać. Szare
wnętrze ujawniło swoje kolejne oblicze.
W tym mieszkaniu szarość spotykamy na każdym kroku i przy każdym mrugnięciu okiem. Jest
wszędzie, ale za każdym razem inne. Szare wnętrze nie jest nudne, ono po prostu potrzebuje
ubrania, wtedy dopiero pokazuje swoją autentyczność.
Comments